Nie mam wątpliwości, że nasze myślenie odbywa się w większej części bez użycia znaków (słów), a ponadto w dużym stopniu bez udziału świadomości. Jak bowiem wytłumaczyć fakt, że czasem jakieś doznanie wzbudza w nas spontaniczne zadziwienie. To zadziwienie pojawia się, gdy doznanie to sprzeczne jest ze światem pojęć, jaki się w nas ugruntował.
|