szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Ann - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Gdy wróg na spadochronie, ranny, wylądował
Po niefortunnym locie, złamany i słaby,
Na łące obok domku Ann, żony rolnika,
Ann wzięła go w niewolę. mówiąc: "I am sorry".
Ranę mu opatrzyła i zdjęła litością
Przy kominku gorącej dała mu herbaty.
W piekło gniewu, w otchłanne wzburzenie narodów
Padł niedorzeczny promień, świecąc pośród zgliszczy
Na szatańskim śmietniku... i przepłynął zapach
Biblijnego balsamu z palestyńskich narodów...

Tak, piękny jest aromat angielskiej herbaty.
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS