szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Historia o Kowalach - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Jechał Kowal na Kowalu
jakby koral na koralu.

Całowali się bez granic,
grozę świata mieli za nic.

Zajechali w cienie świerka,
kędy wróbel głośno ćwierka,

zajechali drogę kurze
i na białym siedli murze,

wpadli w gniazdo młodych Pliszek,
którym właśnie zbrakło Liszek,

siedli chłopcu na rękawie
i patrzyli nań ciekawie,

zajechali ponad wodę,
weszli w nią jak krowy w szkodę

i topili się bez żalu
mały koral na koralu...

i ginęli bez ratunku
w nieprzerwanym pocałunku.

- Patrząc już od dłuższej chwili,
aniołowie zazdrościli

martwili się, i bali
że Kowale zginą w fali, -

Zszedł więc Cherub w wielkiej chwale,
porwał w niebo dwa Kowale.
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS