szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Na balkonie - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
1.
Na srebrnym balkonie pękatym,
w smudze lipowych olejków,
milczymy. W skrzyniach drżą kwiaty,
powój dźwiga noc w poblakłym lejku.

2.
Twoje usta są teraz nocne,
i blade jak usta księży.
Oczy masz srebrne i mocne,
a włosy przygładzone przez księżyc.

3.
Księżyc ma kołnierz z tęczy.
Wszystko jest dziś maskaradą.
Jak pajac przede mną klęczysz...
Teraz maskę nakładasz bladą.

4.
Czy ci wierzyć? Z chmur kapią blaski,
niebo jest jak puch perlicy,
a cień twój długi i płaski
zaczepia kobiety na ulicy!
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS