szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Scherzo - Władysław Broniewski

Scherzo

I znów jak wczoraj będzie lało,
a sercu zda się: już tak zawsze...
Listopad, tragik oszalały,
umiera w chmur amfiteatrze.

Skandując własny zgon na wietrze,
na miasto runął niewidomy
i tarza się w swym heksametrze
poprzez świadomość, poprzez domy.

Przez takie dni to sztuka przebrnąć:
gdzie tylko spojrzeć - czarna rozpacz,
a przy tym - byłoż mi potrzebne
tej nocy męczyć się, nie dospać?

Potrzebne było w noc się włóczyć,
wśród pocałunków w deszczu moknąć?
A z tego - zapalenie uczuć
i melancholii pełne okno.

Zdawało się. I jeszcze zda się,
a w gruncie rzeczy - zda się na nic...
Zmądrzało serce poniewczasie,
a wtedy - buch! w irracjonalizm.

Listopad, tragik oszalały,
już skonał w chmur amfiteatrze.
Nie pytaj serca, czy bolało,
bo ono swoje: "Już tak zawsze..."

Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS