Piosenka niekochanego - Guillaume Apollinaire Piosenka niekochanego (fragment) (...) O Droga Mleczna płyń siostrzyco Białych strumieni ziem Chanaan Kochanek białych w mgle zachwyceń Zgrajo topielców niekochana Ciągnij za nią ku mgławicom Przypadku wiodą nas demony Tak jak zaśpiewa im firmament I zatracone wiol ich tony Wpędzają nas w taneczny zamet Tyłem na zboczu zawieszonych O losy nieodgadłe losy Królewski ród obłędem tknięty I gwiazdy drżące w chłodzie nocy I w loóżkach niby to kobiety W pustyniach co z dziejami rosły Czy regent stary książę Luitpold Rządzący dwóch szaleńców państwem Nie załka nocą o tym myśląc Kiedy robaczki świętojańskie Będą świeciły smugą mglistą W kasztelu kasztelanki nie ma Z barki się barkarole niosły A ona chyląc sunęła Białym jeziorem w tchnieniu wiosny Jak łabędź mrący jak syrena Raz w srebrnej wodzie król utonał Potem z ustami otwartemi Wypłynął sobie inną stroną Aby bez ruchu spać na ziemi Z twarzą ku niebu obroconą Słońce twe czerwcu żarem lutni Zbolałe palce moje parzy W malignie melodyjnej smutnej Wędruję przez mój piękny Paryż Gdzie życia żal mi tak okrutnie Długie niedziele tu odmierzam I katarynka łka w pobliskich Podwórzach szarych pełnych pierza Kwiaty się chylą na paryskich Balkonach jak pizańska wieża Paryski wieczór spity dżinem Rozpala się elektrycznością Zielony tramwaj trze szyny Ten ognik nad popielną kością Wydzwaniający szał maszyny W kawiarniach gęsto zakopconych Zawodzą miłość swą cygany I chrypią nucąc ją syfony I kelner ścierką przepasany Do ciebie ciebie utraconej Kochana znam królowych treny Żale mych lat bijących w niebo Hymn niewolnika do mureny Romancę znam niekochanego I znam piosenki dla syreny (Adam Ważyk) Dodane przez: HdwaO
|