Gra w zielone - Antoni Słonimski Gra w zielone Czy masz zielone? - Nigdy go nie zapominam... A ty czy masz je? - Zawsze je na piersi noszę... Wiem, jakie lubisz liście, zobacz tedy proszę. Co dzień oto bez świeży w butonierkę wpinam. Kochasz mnie jako wprzódy? Nicżeś nie zmieniona? Nie zapomnisz mnie nigdy? - Nigdy nie zapomnę! - Dziś o pamięć nie prosisz, oczy spuszczasz skromne I chociaż nic nie mówisz, wiem... już gra skończona... Lecz nie masz zielonego - wszak już dzisiaj pomnę, Gdyś prosiła o pamięć, rzekłem: nie zapomnę... I do końcam na piersiach nosił liść zielony. Dzisiaj zbędny odpinam - zakład nasz skończony... Owa gra osobliwa, w której bardziej bywa Smutnym wygrywający niż ten, co przegrywa Dodane przez: HdwaO
|