*** - Marian Ośniałowski *** Wierzę tylko w twoich ramion aksamitny, ciepły krąg. I w brązowość twoich oczu I w dotknięcia twoich rąk. Dzień się znowu w przepaść stoczył, to jesienny, pozłacany liśćmi mrok. To tęsknoty horyzontów, które spłoszyłby twój krok. Drogi idą w pustkę, w mgłę. Po cóż iść mam którąś z dróg. Przecież nic nie znajdę ..... tam nie ma śladów twoich nóg. Dodane przez: HdwaO
|