szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Dziwny czas - Jan Brzechwa
Droga ciągle biegnie przez las,
Żeby nikt nie podpatrzył nas,
Niebo w górze prześwieca
Niby wstążka kobieca,
Taki to dziwny czas!

Jeśli zejdzie się nieco w dół,
Zioła leśne obejmą wpół,
A kto mały - nieduży,
Ten się cały zanurzy
W tej plątaninie ziół.

Można z drogi zejść trochę w bok,
Tam już będzie zupełny mrok,
Tam z badyla na badyl
Pełzną pilne owady
Pijąc roślinny sok.

Jeśli tobie zachce się pić,
Jeszcze głębiej do lasu idź:
Brzozy rosną po drodze -
Brzozę nożem ugodzę,
Jej nie żyć, a nam żyć!

Za dnia słońce pada na płask,
A pod wieczór ma skośny blask
I wiatr lecąc przez drzewa
Z koron zamiata i zwiewa
Tyle liści i drzazg.

Zanim zdążysz zliczyć do trzech,
Rosa cały pokryje mech
I kroplami chłodnemi
Spłynie z wolna do ziemi
Nasz niespełniony grzech.

Droga ciągle biegnie przez las,
Dzień już dawno za lasem zgasł,
A nas ściga aż tutej
Lament brzozy rozprutej -
Taki to dziwny czas!
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS