Śpiewam tobie romanzę, bo kocham, bo muszę,
I śpiewając w rozpaczy pogrążam mą duszę.
Czy pamiętasz dziewczynę, co w gaju sosnowym
Do swej piersi spłoszonej tuliła mą głowę?
Powiał wicher i obłok zamienił się w chmurę,
Piołun oczy zasypał i gaj stał się murem.
Odtąd chodzę po ziemi w straszliwej zadumie,
Że cię zdobyć nie mogę i zabić nie umiem,
I omdlewam, i śpiewam szaloną romanzę
Tobie - chłodnej, niedobrej, dalekiej kochance,
I miłością cię straszę, i zbrodnią cię kuszę,
I w rozpaczy pogrążam pogańską mą duszę.
Dodane przez: HdwaO