Rozstanie z cieniem - Jan Brzechwa Los coraz zawilszy -
Zmień się, losie, zmień się jeszcze raz!
Dzień tonie w odwilży...
Czemuś, dniu mojego szczęścia, wcześnie zgasł?
Cień stygnie na zimnie,
Chociaż mimowolnie obok padł -
Leż, mój cieniu, przy mnie.
I przedłużaj moje ciało w lepszy świat.
Dzień tonie w odwilży...
Może to ostatni wspólny dzień?
Mój cieniu najmilszy,
Ja odejdę, ty zostaniesz, boś ty cień. Dodane przez: HdwaO
|