Domus aurea X (Ponad górami...) - Wincenty Korab-Brzozowski Ponad górami, kędy orłów gniazda,
Mój lot i moja jazda!
A na niebiosach, tej najwyższej z ksiąg,
Płomienny rapsod mego ducha,
Którego każde słowo: Gwiazda!
- Wieczność mnie słucha. Dodane przez: HdwaO
|