Przypadek - Marian Piechal Na mojej ścieżce
tuż pod moją stopę
wypełzła z trawy
żółta gąsienica
ode mnie przecież
zależało tylko
czy ją rozdeptać
czy darować życie
nie myśląc o tym
bezwiednym odruchem
wzdłużywszy krok swój
odwróciłem jej los
kiedym przystanął
i spojrzał za siebie
motyl pokłonnik
usiadł mi na ręku Dodane przez: HdwaO
|