Rue Meyerbeer
Dużo tu jest tramwajów,
ale mniej niż gołębi...
Siądzie człowiek w pokoju,
zamyśli się, zasępi:
Np. w tej dziewczynie
siedzisz jak nuta w nucie;
ale może przeminie?
przyjdzie diabeł, przewróci?
Czy ja wiem byle dalej.
W sztuce jest wszystko mierzwa:
I słońce, które pali,
i studnia, co orzeźwia.
Ale rąk, rąk mi szkoda,
bo tak można pod rękę
przez Brukselę w niedzielę
taką duża panienkę!
A jak w domu atramentem
postawi ci przed nosem,
tulipany i jabłka
takie proste i bose,
jak i ona, kochana,
najlepsza, kiedy bosa,
i najprostsza, najmilsza,
bardziej pszczoła niż osa;
ale osa tak samo,
bo złocista w owocach,
a potem senna rano -
bo świecąca po nocach...
Wróżko, stawiaj mi karty,
na lewą stronę przełóż!
Lecz najlepsi wróżbici
Horacy i Mateusz...
Pewnieć: miło w Brukseli,
i gwałtownie, i sennie:
z wierzchu woda srebrzysta,
na dnie ciemne cierpienie.
Na dnie ciemne cierpienie,
jeszcze głębiej sumienie,
ale z góry dmie wiatr
przez liście i promienie.
1946
Dodane przez: HdwaO