szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Kołysanka stalinowska - Stanisław Staszewski
Rosną w Polsce domy z czerwoniutkiej cegły,
Domy wznosi piekarz, bo w tej pracy biegły.
Handel zagraniczny rozwijają zduni -
Znają koniunktury z gawędzeń babuni.
Domy, mosty, szkoły - to domena szewców,
A z krawców się robi zwycięstwa ich piewców.
Piekarz, szewcy, zduni - każdy sercu bliski,
Wspólnie zapracują na moją Scotch Whisky.
A zembski zaś whisky aby spijać mógł
Rządzić musi ślusarz,
Rządzić musi ślusarz
I musi ten ślusarz spokojnie spać bez trwóg

Więc każdego ranka na "Armii Kennedy"
Pilnie referuję Europy biedy,
Jak się Zachód plącze w pętach kapitału
I jak do ruiny zbliża się pomału.
Potem do lodówki zaglądam ciekawie,
Oto "Johnnie Walker" - zaraz się zaprawię.
Każdego zaś co by mnie zaprawić chciał
Wydam ślusarzowi,
Wydam ślusarzowi,
Wydam ślusarzowi - aby za swoje miał.
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS