szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Wycieruch - Paul Marie Verlaine
Przez oczy - oczy z czaszki nieboszczyka,
Lśniącej golizną w gwiazd poświacie,
Przeszłość ma, czyli wszystek żal mój strzyka
Złym śmiechem w szpetnej mej facjacie.

Głosem starucha snutym z bezdni ciała
(Postać i głos jak z desek sceny !)
Wszystek mój żal, a więc ma przeszłość cała
Nuci frywolnych strof refreny.

Ręką, u której palce już nadgniły,
Gitarę - szubienicznik - dręczy,
Tańcząc na brzeżku jutrzejszej mogiły
Niby linoskok na poręczy.

"Stary kpie dość ! Nie patrzy nikt, nie słucha...
Skończ te przyśpiewki, te wygiby!"
Na to on głosem z zaklęsłego brzucha:
"Nic z farsy w tym to śmiech na niby .

A czy mam dbać, smarkulu ty milusi,
O poklask twój - to nie ambaras:
Łaskawca przecież zostać tu nie musi?
Zwiewaj, popiołku, i to zaraz !"

(przełożył: Roman Kołoniecki)
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS