Zieleń - Paul Marie Verlaine Tu masz owoce, kwiat i liście te - a po nich
Jeszcze to serce me, dla ciebie chcące bić. '
Nie chciej potargać go w ujęciu białych dłoni,
By miły oczom twym ten korny dar mógł być.
Zziębnięty biegnę tu i cały w kroplach rosy,
Co ją na czole mym wiatr ranny mrozem ściął.
Zwól niech drętwota ma u stóp twych ległszy bosych
O chwilach szczęścia śni, by znów skrzepiły ją.
Na młodej piersi twej niech spocznie głowa moja,
Co jeszcze szumią w niej twych pocałunków skry;
Zwól niech uciszy sie po dobrych naszych bojach,
Bym zasnął też i ja, skoro spoczywasz ty.
(przełożył: Feliks Konopka) Dodane przez: HdwaO
|