Wieczór (fragmenty) - Konstanty Ildefons Gałczyński Wieczór (fragmenty) Essay I W dziewczynie się kocham w niebieskich pończochach, zaraz po zachodzie na miasto wychodzi; każdy dom jest modry, gdy idzie ulicą. Głaszcze końskie mordy, usypia woźniców. *** Na tych słów, na tych rytmów cudowność, na tę zieleń drzew, na słońca miękkość, na ten smutek słodki, na tę młodość, na złocistość kształtów, na dalekość - na to wszystko, co się składa w księgę niewypowiedzianej cudowności, a po której tak jak pszczoła błądzę... Co? chciałbym właśnie tylko tak jak pszczoła, jak z bukietu w bukiet lub jak ryba - przez korale, dziwoformy, z głębi w głębię. 1934 Dodane przez: HdwaO
|