szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Talerzyk - Adam Nowak
kwitnę w kawiarni samotny jak jamnik
patrzę na przejście dla pieszych
a po ulicach idą aż słychać
ludzie bo muszą w coś wierzyć
biegną z mozołem nogi pod stołem
na stole leży talerzyk
ktoś nie przystanął nic się nie stało
talerzyk leżał i leży

w kawiarni za szybą puchnę jak ryba
albo jak anioł w pacierzu
bawię się nożem jest coraz gorzej
lub jeszcze bardziej pod wieczór
mógłbym się upić ale mam w dupie
fakt że kelner coś przeżył
wuj w Sandomierzu wyleczył nieżyt
talerzyk leżał i leży

z niejasnych przyczyn zajmuję się niczym
przestrzeń dzielę widelcem
po każdej stronie drżą moje dłonie
po lewej drży moje serce
taka jednostka jak ja może sprostać
wszystkiemu i niczemu więcej
coś chciałbym może jest mi niedobrze
talerzyk leży tu jeszcze

jestem Polakiem mam na to papier
i cały system zachowań
byłem miejscowy ale chwilowo
bo urząd mnie stąd wymeldował
mam to głęboko kłuje mnie w boku
i drażni mnie otoczenie
ludzie za oknem mogą mnie cmoknąć
talerzyk leci na ziemię
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS