*** - Marek Szczepanik Spojrzałem w Twoje oczy
i zaraz w nich zatonąłem
Były brązowe jak karmel
głębokie jak Morze Czerwone
Widziałem długie i zgrabne
nogi niczym dwie sosny
Choć był grudzień to patrząc,
poczułem dwa tchnienia wiosny
I piersi Twoje widziałem
kształtne i apetyczne
Ładniejszych piersi nie mają
nawet hurysy mityczne
I uszy w które się szepcze
tylko miłosne zaklęcia
Lecz jest i niedoskonałość
kamień masz zamiast serca Dodane przez: URIKO
|