szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Rysia - Magdalena Samozwaniec
"Przyjdźcie do mnie kiedyś - rzekła dzieciom Rysia -
Dostałam od taty pluszowego Misia,
Który fika kozły, tańczy w takt muzyki,
Chlipie miód, wydając mruki i okrzyki..."

"Chlipie miód? To chyba całkiem niemożliwe!
Tak jedynie robią misie leśne, żywe..."
"Jeśli kto nie wierzy, może się przekonać,
Gdy w niedzielę przyjdzie w odwiedziny do nas!"

Przyszło więc do Rysi czworo małych gości.
"Gdzie Miś?" - wykrzyknęli, pełni ciekawości.
Rysia patrzy na nich i śmieje się skrycie:
"O jakim to Misiu, przepraszam, mówicie?

Czy o moim starym z oberwaną głową?
Bo doprawdy nie wiem, daję szczerze słowo"
"Toć opowiadałaś, będąc u nas w domu,
Że masz Misia, który nie śnił się nikomu,
Który miód popija, tańczy w takt muzyki" -

Zawołały razem wszystkie cztery smyki.
"Ja? - kłamczucha rysia dziwi się ogromnie -
Takie kłamstwo wcale niepodobne do mnie!
Ja opowiadałam o Misiu i miodzie?

Chybaście na główki upadli w ogrodzie!..."
Tak swoich kolegów ta kłamczucha mała
Najpierw okłamała
A potem wyśmiała!
Dodane przez: URIKO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS