szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Zmarzlina - Wiesław Musiałowski
luty, a jeśli prognoza się ziści
- mróz na mokradłach przysłoni ląd skrzepły,
więc pójdą szukać szat, półnaturyści
i będą błądzić, wśród oparów lepkich.

kto nie odnajdzie, ten utonie w bagnie
ale powoli, wołając - pomocy!
i aż do końca, czy jest, nie odgadnie
nadprzyrodzona Siła. prócz niemocy,

która tuż obok, na imię ma człowiek:
ciało i rozum i zgrabiałe dłonie
lub jest niemową - zatem nie podpowie,
że po ognisku popiół nie zapłonie;

jedynie głowy będą posypywać,
obmywać stopy, nawet trędowatym
z politowaniem patrząc, przytakiwać
tak, tak, tak trzeba, bo jesteśmy nad tym.
Dodane przez: pmusiaowski
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS