szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Wiersz upadły - Wiesław Musiałowski
I znów cię witam, lecz na krótko
i nie myśl sobie, że mam kasę
- cały majątek roztrwoniłem
na zapisane białe kartki.

Głowę mam pustą, jak ta studnia
w której jedynie pająk siecią
kręgi nadgnite z sobą splata
idealista - w śmierć nie wierzy.

Może ma rację? Nie utonie,
choćby się na dno z próchnem stoczył...
jedynie spadnie na kamienie
wyschłego źródła i coś złamie.

I tu cię żegnam, boś kulawy:
masz swój początek, miej i koniec
- myśl się upiła atramentem
i to już wszystko, oprócz kaca.
Dodane przez: pmusiaowski
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS