szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Najprościej - Wiesław Musiałowski
a gdyby wszystko można było widzieć jaśniej,
bo księżyc już przeżytkiem , a noce zbyt długie
i wzrok ciut przytępiony, i ten lemiesz z pługiem,
którym by wyorywać chlebną skibę właśnie

i ludzie jacyś obcy albo mi się zdaje,
a może to złudzenie, które przyszło z ćwiekiem,
bo trzeba się urodzić zaledwie człowiekiem,
a tu się wszystko pięknie przyodziewa majem

i będzie jakiś czerwiec i lato i żniwa,
kobiety w białych chustach i zbożowa kawa,
wspomnienie kartoflanki, pod jaworem ława
i dłoń sąsiada obok, co się do ust kiwa.

a wszystko będzie jakby fotografią krzyża,
gdzie tamci, których nie ma - tacy w tło wtopieni :
niezwykle bezimienni, najprości i niemi
i każdy - zachód słońca - na swych plecach dźwigał.
Dodane przez: pmusiaowski
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS