Śmig - Wiesław Musiałowski kierunek szczytny: szczyt lodowy kryształ
w dole roztopy błoto w gumofilcach
wklęsłości gruntu odmarznięte tropy
zupełnie jakby nie jeden się wyszczał
może ze strachu bo tępy jak brzytwa
egzaminator jeszcze w bolszewicach
ostatni pierwszym z nieodzowną szmatą
białych mankietów byle nie utytłać
lakierek lśniących jakby pastą kiwi
konserwowanych łojem od pradziada
niczym te bajki już rozszyfrowane
i nic doprawdy nie może zadziwić
bo czynnik gnoju wtłoczy siłę w dźwignię
aż się wypasie i po śliskim śmignie Dodane przez: pmusiaowski
|