szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Punkt - Wiesław Musiałowski
"ta dopiero jest kością z kości moich..."

tak połączeni - odtąd przyodziani,
wyszli na zewnątrz. w lipcowy poranek,
co się przyziemnie odśmiechał chabrami
u tej kapliczki, która w polach stoi.
i znajdowali nieoznakowane.

nie myślał wówczas - jeśli tak się stanie
- że iść mu przyjdzie na gumowych nogach.
więc wrócić trzeba i zapytać: Panie,
jakie lekarstwo, gdy o żebro trwoga?

"tam jest odpowiedź, gdzie było pytanie,
że nie opuścisz, aż do śmierci. Amen"
Dodane przez: pmusiaowski
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS