szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Michałek - Jan Brzechwa
Był leń, co zwał się Michałek.
Nie robił nic w poniedziałek,

Spać poszedł, a wstał we wtorek
Dopiero na podwieczorek.

Zaczekał, aż przyszła środa,
Lecz czasu było mu szkoda.

Do książki zabrał się w czwartek,
Lecz nawet nie rozciął kartek.

Pomyślał: "Jutro jest piątek,
Więc w piątek zrobię początek."

A w piątek rzekł: - "Na sobotę
Odłożę raczej robotę."

Przyszła sobota. - "W niedzielę
Odpocznę wpierw mało-wiele,

A za to już w poniedziałek
Odrobię cały kawałek."

We wtorek rzekł: - "Źle się czuję..."
A w środę dostał dwie dwóje.

Do domu wrócił Michałek,
Przygładził smętnie przedziałek,

I w ojca wlepiwszy ślepia,
Rzekł: - "Nauczyciel się czepia."
Dodane przez: PostwarDream
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS