Anioł - Aleksander Puszkin Światłością lśniąc, u wrót edemu Stał z głową opuszczoną Anioł, A buntowniczy, mroczny demon Krążył nad piekła złą otchłanią. Duch zaprzeczenia, duch bluźnierczy Spoglądał na czystego ducha I słodkim żarem po raz pierwszy Miłośnie drgnęła istność głucha. "Nienadaremnie, rzekł, zaznałem Blasku, co spłynął mi od ciebie: Nie wszystkim w świecie pogardzałem, Nie wszystkom nienawidził w niebie." Dodane przez: HdwaO
|