Pustelnik - Stanisław Srokowski Ja pustelnik ciszy mamroczę w półśnie twoje imię pusta klatka z której wyfrunął ptak rosną kolce twojego milczenia i bolą zaciągam się do armii mroków której rytmiczny krok wybija noc ślepe światło gwiazd gaśnie a pyłek księżyca spada na powiekę która zwisa jak odcięta ręka i skradają się halucynacje siostra śmierć przecieka przez żyły do moich oczu a u wezgłowia świtu staje zjawa i otwiera usta widma są moimi braćmi Dodane przez: HdwaO
|