Do rzeki - Zbigniew Herbert Rzeko - klepsydro wody przenośnio wieczności wstępuję w ciebie coraz bardziej inny że mógłbym być obłokiem rybą albo skałą a ty jesteś niezmienna jak zegar co mierzy metamorfozy ciała i upadki ducha powolny rozkład tkanek i miłości ja urodzony z gliny chcę być twoim uczniem i poznać źródło olimpijskie serce chłodna pochodnio szumiąca kolumno opoko mojej wiary i rozpaczy naucz mnie rzeko uporu i trwania abym zasłużył w ostatniej godzinie na odpoczynek w cieniu wielkiej delty w świętym trójkącie początku i końca Dodane przez: HdwaO
|