***(Pewnej nocy...) - Charles Baudelaire *** Pewnej nocy ze straszną Żydówką spędzonej - Niczym trup obok trupa tak przy mnie leżała - Marzyłem obok tego kupionego ciała O pięknej odtrąconej, chociaż upragnionej. Wyobrażałem sobie jej wdzięki wrodzone, Wzrok, w którym się odbija majestat i siła, Koronę bujną włosów, którą mnie olśniła I na wspomnienie której zawsze cały płonę. Ach, jak żarliwie mógłbym całować twe ciało I od twoich stóp chłodnych do czarnych warkoczy Skarby pieszczot płomiennych i czułych roztoczyć, Gdyby raz się udało poruszyć cię całą I gdyby kiedyś, moja okrutna królowo, Łza zaćmiła twych oczu wspaniałość surową. Maria Leśniewska Dodane przez: HdwaO
|