szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Ogniwa - Antoni Słonimski
Srebrna gwiazda zadrgała na niebie.
Pachnie rosa, benzyna i bzy.
Przytuleni idziemy do siebie
I ja czuję to samo co ty.

Słyszysz, wiatr, lekki wietrzyk szeleści,
Ale minie za chwilę już, wiem.
Wiem, że spokój, co płynie po mieście,
Jest nieprawdą i tylko jest snem.

Jeszcze teraz idziemy złączeni.
Usta czule otula nam mrok.
Nagle drgniemy we śnie obudzeni,
Jakby w pustkę we śnie trafił krok.

I znów dalej będziemy szli razem,
Lecz te więzy, ten łańcuch już pękł
W dwa ogniwa ciążące żelazem,
W te dwa serca, które czują lęk.

Nic się przecież, nic się nie zmieniło.
I wiem wszystko, i czuję jak ty,
Lecz osobno serce mi zabiło
I osobno serce twoje drży.
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS