Zielony dzień - Jan Brzechwa Zielony dzień w gęstwinie szumiał
I pęczniał wonią mchów i traw,
I cień już cieniem być nie umiał,
I niewidzialnie niknął wpław.
Kto płynął za nim - ten zrozumiał,
Że trzeba płynąć właśnie tak,
Ażeby dzień zielony szumiał
I niknął cień - i leciał ptak. Dodane przez: HdwaO
|