Nasze życie rośnie jak trwoga i lęk,
nasze życie rośnie jak kolejka po chleb;
nasze życie rośnie jak trawa, jak kurz i jak mech
jak pajęcza sieć, szron i kolonia pleśni,
nasze życie rośnie nieubłaganie jak kaszel i śmiech;
niezależnie od wojen, rozejmów, rokowań,
odprężenia, zmian klimatu, ONZ,
tajnego wyzysku i jawnej tyranii,
pychy czarnych limuzyn i bezdusznych sędziów,
sług bezeceństwa, poddanych nicości,
trujących gazet i przeszczepów serca,
tajnych układów i jawnego kłamstwa,
drwiny z naszych świętości,
zatrucia atmosfery i trzęsienia ziemi;
nasze życie rośnie niepowstrzymanie, na zgliszczach
i przez najgłuchszy sen,
ponad nami, wokoło i przez nas, którzy jesteśmy
jego marnotrawnymi synami,
nasze życie rośnie jak ukryty wzrost cen, science fiction,
jak ciśnienie krwi, imperia fikcji,
obawa przed spóźnieniem do pracy lub spojrzeniem w oczy;
nasze życie rośnie jak płód i jak głód,
nasze życie rośnie jak flora i fauna
ale nasze życie nie rośnie jak nienawiść, żądza odwetu
czy pragnienie zemsty
i nawet wtedy, kiedy nie wie, czego chce,
nasze życie chce żyć jak człowiek.
Dodane przez: HdwaO