Z podróży - Wiesław Musiałowski a kiedy bzu poczujesz zapach, to piękny umierania miesiąc,
lecz nie wymienię jego nazwy (bo jak śmierć) ma ich kilkadziesiąt,
a może więcej, jak przy drodze, gdzie zgubił lub rozsypał maki
- czy przez przypadek, czy na szczęście? (mnogość złocieni) może znaki,
ale uwierzyć nie jest łatwo, (słońce przyćmione) bo nad ziemią,
rozpromienione ich tysiące i nawet chmury nie zaciemnią,
licząc miesiące (wciąż dwanaście) nie wiesz, czy jakby, czy też zaśpisz.
a rano może się obudzisz i jeszcze raz poczujesz jaśmin? Dodane przez: pmusiaowski
|