tylko nieliczni spośród całej populacji
istot pozornie wyższych potrafią to przeżyć
i bez znaczenia płeć lub szarzyzna karnacji
aby pole myślenia właściwie poszerzyć
powiem, że nie odróżnisz po krakaniu kruków
nie wiedząc, o trójkątach w kwadrat ułożonych
- przylegają do siebie, jak te kostki bruku
na ulicy przeklętych albo wyszydzanych
i dalej - idąc tropisz - po co się kołatać
w garniturze, a jednak wyświechtanym prawdą,
iż rozróżnić nie sposób, że tam była krata
jak bruk nieszlifowany, który zranił zadrą.
zbyt wątła była nić ta aby ziemię ubić
i za wysoko mierzy, kto ma lęk przestrzeni
albo szczęście w nieszczęściu - znalezione zgubi
jeżeli, lub nie zdąży na drobne rozmienić.
uciekać z tego raju, bo można nie bywać
czy też nie zagrać odtąd na rozchwianej scenie
nad potokiem zrozumieć, jak woda upływa
unosząc list w nieznane albo nieistnienie
co w nurcie wartkim zniknie, bo cięższy niż korek
spóźnionej wiadomości wysłanej nie w porę.
Dodane przez: pmusiaowski