Okolice - Wiesław Musiałowski nigdy nie było w okolicy szewca
a na bosaka nie dotrzesz do ludzi
albo w dziurawych do szpiku podeszwach.
jeżeli z wiatrem nie bardzo do twarzy
bo w plecy jakoś częściej nie chciał dmuchać
i komu trzeba to musi się darzyć
gdybym usłyszał a może podsłuchał
między niemymi rozmowy szeptanej
o wszystkich świętych zamieszkałych tutaj
to mógłbym wierzyć - w czyje zaniechanie?
lub tajemnicę rykoszetów w bukach.
tu gdzie się stoki kończą ostrosłupem
jedynie trawy nie kwitną czasami
jakby być chciały ku przestrodze łupem
który pozostał wraz z karabinami Dodane przez: pmusiaowski
|