Ogród - Ezra Pound Jak pasemko luźnego jedwabiu rzucone na ścianę Ona kroczy ścieżką wzdłuż barierki w Ogrodzie Kensingtońskim, I częściowo umiera na pewien rodzaj emocjonalnej anemii. A wszędzie dookoła kłębi się motłoch brudnych, krzepkich, niezniszczalnych bahorów wielkiej nędzy. One wezmą we władanie świat i niebo. Na niej kończy się wszelkie wychowanie. Jej znudzenie jest znakomitością i zbytkiem. Chciałaby, aby ktoś odezwał się do niej choć słowem, I prawie że się boi, że to ja popełnię tę niedyskrecję. (tłumaczenie: Michał Popławski) Dodane przez: HdwaO
|