szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Zaproszenie do podróży - Charles Baudelaire
Siostrzyczko, pieszczotko,
Ach pomyśl, jak słodko
Daleko odlecieć nam razem!
Pierś czuciem otwierać.
I żyć, i umierać
W tym kraju, co twym jest obrazem!

Ach, słońca tam mgliste,
Ach, nieba tam dżdżyste
Mój umysł czarują niezmiennie
Potęgą zdradziecką
Twych oczu, o dziecko,
Zza łez, co tak błyszczą promiennie.

Tam zawsze ład, piękno, przepychy
I rozkosz, i spokój trwa cichy.

Sprzęt lśniący, pieszczony,
Lat ręką gładzony,
Ozdabiałby nasze schronienie -
A w ambry wyziewy
Najrzadsze nam krzewy
Mieszałyby lube swe wonie.

Sklepienia tam cenne,
Zwierciadła bezdenne
Wraz z Wschodu świetnością godową -
Do duszy przez życie
Szeptałyby skrycie
Jej znaną, rodzoną jej mową.

Tam zawsze ład, piękno, przepychy
I rozkosz, i spokój trwa cichy.

Pójdź, patrz, na kanale
Śpią statki niedbale,
Włóczęgi wód toni rozległej;
Dziś na twe skinienie,
By każde życzenie
Twe spełnić - z mórz krańców się zbiegły.

Gdy słońce ucieka,
To zaraz obleka
Fioletem i złotem błyszczącym
Gród, pola, kanały;
I oto świat cały
Usypia w tym świetle gorącym.

Tam zawsze ład, piękno, przepychy
I rozkosz, i spokój trwa cichy.
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS