szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Madrygał - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Wdzięczne oczy, złote lampy, blasku jedyny
palcie mi się, świećcie mi się długie godziny.

Niechaj księżyc brocząc w srebrze po niebie kroczy,
niechaj słońce w własnem złocie po niebie broczy

wy się palcie wdzięczne lampy, do dna oliwy,
po was noc mi gwiezdna nie cud, słońce nie dziwy.

Niechaj księżyc w srebrnych kolcach rozbłyska nocą,
niechaj słońca złote kolce w oknie migocą

okiennice pozasuwam, zamknę na wieki,
w waszym ogniu oślepione zmrużę powieki.

Niechaj księżyc cebrem leje potoki srebra
niechaj słońce złoto leje z jasnego cebra

dla mnie ciemność, gdzie cię niema, blasku miłosny,
nie różna mi noc ode dnia, zima od wiosny.

Niechaj księżyc stroi ziemię w srebrzystą larwę,
niechaj słońce stroi ziemię w tęczową barwę

oczy moje, serce moje, zgasną nad ranem
przepalone światłem szczęścia, światu nieznanem.
Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS