[Cóżem winien...] - Konstanty Ildefons Gałczyński [Cóżem winien...] Cóżem winien, żem tak się nabłąkał, żeby w końcu do ciebie przyjść, żeby w końcu zrozumieć, że ty jesteś łąka i drzewo, i księżyc, i liść. Żeby w końcu zrozumieć, że śmiejący się potok to ty także i muszla na dnie, i Cerera świecąca nad pszenicą złotą, i zielony wiatr, który dmie. 1946 Dodane przez: HdwaO
|