szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Zielony dzban - Bolesław Leśmian

Zielony dzban

To nie stu rycerzy, lecz sto trupów leży!
Nie sto trupów leży, jeno stu rycerzy!
          A nie dla nich ruczaj dzwoni,
          A bór szumny od nich stroni,
          Jeno wicher we sto koni
                     Znikąd ku nim bieży.

Wybiła godzina - wiosna się zaczyna,
Z chaty poprzez kwiaty wybiega dziewczyna,
          Dzban zielony, pełen wody,
          Niesie zmarłym dla ochłody
          W skwar śmiertelnej niepogody,
                     Co w proch wargi ścina.

Stopy moje - bose, skronie - złotowłose,
Kochałam, płakałam, zmarłym wodę niosę,
          Oczerstwijcie ból wasz słony,
          Smakiem śmierci podrażniony,
          Cały ranek w dzban zielony
                     Ciułałam tę rosę.

Wypić - wypijamy, lecz nie ożyjemy,
Na polu w kąkolu żal się chwieje niemy,
          A my leżymy z ziemią w zmowie
          W tym tu rowie i parowie,
          Lecz nikt tego nie wypowie,
                     Gdzie my teraz, gdzie my!

Jedyny dobytek - ciszy w sobie zbytek
I snu podziemnego żmudny bezpożytek.
          Nim sporządzisz dla nas sanie
          Na wieczyste zimowanie,
          Połóż wieniec na kurhanie
                     Z kalinowych witek.

W waszym zgromadzeniu, w natłoczonym cieniu,
Jest taki, co maki kładł mi na ramieniu,
          Niech ze dzbana pije wodę,
          Niech przypomni lata młode,
          Gdy raz spojrzał w mą urodę
                     W nagłym zachwyceniu!

Płyną dni niezłomne, czasy nieprzytomne,
Nie wierzę, że leżę trzy lata ogromne!
          Mak pamiętam purpurowy,
          Ale twojej, dziewczę, mowy
          I tej złotej w słońcu głowy
                     Już dziś nie przypomnę!

Chmurzą się błękity, płacze deszcz obfity,
Na trawie w murawie leży dzban rozbity,
          Dzban rozbity leży, leży,
          A śpi pod nim stu rycerzy,
          A wiatr znikąd ku nim bieży,
                     Kurzawą okryty!

Dodane przez: HdwaO
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze lub cytaty tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS