Siódme niebo - Konstanty Ildefons Gałczyński Siódme niebo Zima była, gdy wysiadłem z autobusu i rzuciłem się w twoje ramiona, i twych włosów, twych wieczornych włosów ogarnęła mnie woń niezmierzona. Księżyc zniżył się, błysnął nad klamką, potem odszedł i wplątał się w drzewo. Pierścień nocy nad nami się zamknął i zaczęło się siódme niebo. 1945 Dodane przez: HdwaO
|