szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

O złocistym ptaku z czarnymi skrzydłami - Wiesław Musiałowski
Pora zaśpiewać tu w dolinach wilgo,
bo tam do koron szron wieczorny przylgnął
i promyk chłodny po tak długiej zimie
śpi przemęczony więc zbudzić go trzeba

już serenadą by od granic nieba
echem się odbił w świtania godzinie
O sobie śpiewaj. A ja? słuchać będę
jak się miłości ptasiej gniazdo przędzie

jak się zachwycić rodzinną krainą
i jak się cieszyć zachodem i wschodem
dnia następnego i chwalić pogodę.
Deszcz w pełni słońca? - on tęczy przyczyną.

A u mnie wilgo... nic się nie zmieniło
- jakby sielanka. Lecz grobów przybyło
zatem zaśpiewaj kołysankę w błękit

bez fałszowania - nuty z pierwszej ręki
a ja? zapłaczę jak mężczyzna - ciszą,
by nie zagłuszyć matek co kołyszą...
Dodane przez: pmusiaowski
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS