szukaj:
strona główna | e-kartki | encyklopedia cytatów | encyklopedia wierszy | RSS

[ 0..9 |  (***) |  A |  B |  C |  Ć |  D |  E |  F |  G |  H |  I |  J |  K |  L |  Ł |  M |  N |  O |  P |  R |  S |  Ś |  T |  U |  V |  W |  X |  Z |  Ź |  Ż ]

Ognisko - Wiesław Musiałowski
jeszcze nie zgasło, jeszcze się dopala
mrowieniem iskier i chodzi po krzyżu:
ciepłem rozgrzewa, przygasa, rozbłyska.
a mnie się wtedy marzy taka iskra
z posmakiem czosnku i szczyptą anyżu
bez dokładności, wyliczonych w calach.

drew więc dokładam: niech żyje, niech płonie
i noc rozjaśnia koczującą wokół,
pośród dziwadeł zawieszonych w próżni -
może zbłąkani przycupną podróżni,
zaniosą bliskim przechowaną w oku
tego ogniska kopię na dwie dłonie.
Dodane przez: pmusiaowski
Bookmark and Share
Zobacz inne wiersze tego autora.

© 2004-2010 Kontakt. Wszelkie prawa zastrzeżone Regulamin Zgłoś problem/błąd Poleć nas RSS