Pożegnanie - Władysław Broniewski Pożegnanie Żegnaj, dziewczyno - idę w pole Pożar niecić serc zarzewiem. Czyli wykrzeszę lepszą dolę, Czyli nie wrócę już - ja nie wiem. Jeśli nie wrócę, mnie nie żalej, Łez na tej ziemi padło tyle... Nie staw mi krzyża na mogile, Niechaj tam kwitnie piołun, szalej. Gdy ktoś piołunu kwiecie zliczy, Niech wie, że więcej na tym świecie Jam zaznał bólu i goryczy, Niźli jej znaleźć w gorzkim kwiecie. Z szaleju ktoś mi zrobi wieniec, Niechaj mi włoży go na skronie. Z szalonych kwiatów niech w koronie Leżę na wieki, ja - szaleniec. Dodane przez: HdwaO
|